Skład Zarządu Oddziału Związku Sybiraków w Koszalinie
Prezydium Zarządu Oddziału
Gonczarewicz Anatol – Prezes Zarządu Oddziału w Koszalinie
Kozieł Halina – Wiceprezes-Skarbnik
Krupiński Kazimierz – Wiceprezes
Pietrasińska Weronika – członek
Soroko Ryszard – członek
Pozostali członkowie Zarządu Oddziału
Styczyński Stanisław – członek
Surowiec Jerzy – członek
Lenkiewicz Czesław – Członek
Rajkowska Teresa – Członek
Przybylska Wanda – członek
Wasilewska Zofia – Członek
Liniewicz Wacław – Członek
Łuszczuk Czesława – Członek
Wojtkiewicz Ryszard – Członek
Wolf Bogusław – Członek
Oddziałowa Komisja Rewizyjna
Irena Rukszta – Przewodnicząca
Janina Stankiewicz – Wiceprzewodnicząca
Krystyna Strauchmann – Sekretarz
Sąd Koleżeński
Leokadia Ciesielska- Przewodnicząca
Marianna Czarnecka Jurso – Członek
Adela Olszewska – Członek
Zarząd Główny w Warszawie
Halina Kozieł – Członek
Oddział wczoraj i dziś.
W połowie 1988 roku kiedy to rozeszła się po Polsce wieść, o reaktywowaniu Związku Sybiraków , we wszystkich regionach kraju, w tym także w Koszalinie podjęto inicjatywę zorganizowania ogniwa związku w byłym już województwie koszalińskim.
Trudu tego jako pierwszy podjął się Waldemar Pietkiewicz. ” Byłem to winien pamięci moich sióstr, pamięci niedoli, którą przeżyłem i którą przeżyli moi najbliżsi, pamięci matki i dziadków, dzięki którym przetrwałem i mogłem powrócić do Polski …. . ” Wspomina, podobnie jak setki innych Sybiraków, tłumacząc swoją decyzję.
Za nim poszli inni Marian Okulicz, Jan Bandur, Mieczysław Brzuchania, Halina Bogucka, Konstanty Dziekiewicz, Bogdan Grynkiewicz, Stanisław Jachiewicz, Jadwiga Lenarczyk, Mieczysław Mech, Wiktoria Szura, Irena Wąsowska i Ryszard Wojtkiewicz.
31 stycznia 1989 roku w Klubie Spółdzielni Mieszkaniowej „Nasz Dom” odbyło się pierwsze zebranie informacyjne sybiraków. Obecność swą potwierdziło 102 uczestników. Wielu obawiając się najprawdopodobniej inwigilacji nie podpisało listy obecności .
Szereg osób złożyło pózniej deklaracje. Wywołało to oddzwięk w Warszawie i do Koszalina przyjechał wiceprezes Zarządu Głównego, aby rozpoznać podjętą inicjatywę.
Po tej wizycie już 31 marca 1989 roku Zarząd Główny Związku Sybiraków w Warszawie powołał oddział w Koszalinie. O tym jak szybko była to podjęta inicjatywa niech świadczy fakt, że koszalińska grupa założycielska otrzymała legitymacje od numeru 434 do 479, a oddział był jednym z pierwszych terenowych ogniw Związku.
Zaledwie w dwa dni po podjęciu przez Zarząd Główny decyzji o powołaniu Oddziału w Koszalinie, już 2 kwietnia 1989 roku odbyło się pierwsze liczącego 53 członków zebranie oddziału , na którym wybrano jego władze./ Prezesem został Waldemar Pietkiewicz, wiceprezesem Marian Okulicz, sekretarzem Wiktoria Szura, a skarbnikiem Ryszard Wojtkiewicz. Członkiem do spraw łączności z terenem został Bogdan Grynkiewicz, do spraw dokumentacji historycznej Irena Wąsowska a ds. charytatywnych Jadwiga Lenarczyk.
Spotkanie to zaszczycił swoją obecnością proboszcz parafii katedralnej ks prałat Jan Borzyszkowski , pózniejszy opiekun i przyjaciel środowiska Sybiraków. Po zmaterializowaniu się inicjatywy powołania Oddziału, wypadki toczyły się coraz szybciej.
Powołano do życia koła terenowe. Organizowali je , w Kołobrzegu Mieczysław Brzuchania, w Szczecinku Stanisław Jachiewicz, w Drawsku Pomorskim Władysław Zaremba, w Białogardzie Stefan Dudzik, w Świdwinie Czesława Łuszczuk, w Złocieńcu Jan Bandur a w Karlinie Feliks Karasiński.
Związek który wyrósł , ze społecznej potrzeby dania zadośćuczynienia tym, którzy choć byli niszczeni, zarówno moralnie jak i fizycznie, / nie zostali pokonani i przetrwali na nieludzkiej ziemi / , w niecałe dwa lata pózniej liczył już blisko 1800 osób.
10 lutego 1993 roku kiedy odbyło się II zgromadzenie Delegatów Koszaliński Oddział liczył już 2085 członków a funkcjonowało 10 kół terenowych. Prezesem Zarządu został wybrany ponownie Waldemar Pietkiewicz, a w pazdzierniku tego samego roku Jerzy Miller, który kierował Oddziałem do grudnia 2006 roku. Po rezygnacji funkcję Prezesa Zarządu Oddziału powierzono Anatolowi Gonczarewiczowi.
10 lutego 1994 roku w 54 rocznicę pierwszej masowej deportacji ludności polskiej z kresów wschodnich na Sybir w Urzędzie Wojewódzkim w Koszalinie nastąpiło przekazanie oddziałowi sztandaru ufundowanego wyłącznie ze składek samych sybiraków. Na uroczystości byli obecni ksiądz biskup Ignacy Jeż, prezes Związku Sybiraków Ryszard Reiff, przedstawiciele władz administracyjnych województwa, przedstawiciele wojska, Straży Granicznej, Policji i licznych organizacji kombatanckich. Aktu wręczenia sztandaru prezesowi zarządu Oddziału dokonał Ryszard Reiff. W katedrze koszalińskiej w czasie mszy świętej odprawionej w intencji Sybiraków sztandar poświęcił biskup Ignacy Jeż. Uroczystość zakończył apel na placu katedralnym i złożenie kwiatów pod pomnikiem „Ofiar bolszewizmu „.
Koszalińskie środowisko Sybiraków konsolidowało się , a jego członkowie pozostając wierni zawołaniu Adama Mickiewicza ,,Jeśli ja zapomnę o nich, to Ty Boże na niebie zapomnij o mnie” wznosili znaki pamięci, by przynajmniej dwa razydo roku, w rocznicę pierwszej masowej deportacji na Sybir 10 lutego i w Dniu Sybiraka 17 września złożyć tam kwiaty i zapalić znicze, jako widomy znakpamięci o tych, którym nie dane było wrócić do ojczyzny.
Wspominamy ich także uczestnicząc w maju w pielgrzymce do Sanktuarium Matki Boskiej Sybiraków w Grodźcu, także w maju do Sanktuarium na Jasnej Górze a w czerwcu w pielgrzymce do Sanktuarium Matki Bożej w Licheniu. Te sanktuaria to dla nas miejsca szczególne. Tam my Sybiracy, czujemy się kimś wyjątkowym i docenianym. Dlatego w Grodźcu, z inicjatywy ks. prałata Edmunda Cisaka krajowego duszpasterza Sybiraków, jako wotum z okazji 10-lecia koronacji obrazu Matki Boskiej Sybiraków / 1994/ i na 25 lecie pontyfikatu Jana Pawła II, powstała Kalwaria Męki Pańskiej – Męki Sybiraka – Golgoty Wschodu.
Kontynuowane jest też, zapoczątkowane w 1993 roku przez Jerzego Millera i Mariana Miłkowskiego wydawanie Biuletynu Informacyjnego Oddziału, który stał się swoistą kroniką z życia Sybiraków Pomorza Środkowego, a który aktualnie redaguje Kazimierz Krupiński.
Szczególną pozycją w dorobku koszalińskich Sybiraków jest jednak praca zbiorowa pod redakcją prof. Adama Wirskiego ” Sybiracy – martyrologia narodu Polskiego” , wydanej w 2000 roku przez Wydawnictwo Uczelniane Bałtyckiej Wyższej Szkoły Humanistycznej w Koszalinie, przy finansowym współudziale Związku Sybiraków. Publikacja zawiera trzy referaty nawiązujące do historii zsyłek i sytuacji politycznej okresu wojny oraz wspomnienia Sybiraków z pobytu na nieludzkiej ziemi. Ogromną rolę w jej wydaniu odegrał nieżyjący już dr Roman Skeczkowski , ówczesny kanclerz BWSH .
Adam Wirski we wstępie do publikacji napisał „Pozostajemy przy zdaniu , że poznanie treści wspomnień i przeżyć jest najlepszą lekcją historii dla młodzieży , gdyż są to słowa wypowiedziane nie przez nieznajomych autorów podręczników , ale przez ich pradziadków i prapradziadków.” Natomiast jej recenzent prof. dr hab. Antoni Strzymiński w konkluzji stwierdził: ” Warto aby niniejsza praca trafiła do rąk rządzących nie tylko na szczeblu lokalnym. W Polsce mieszka wielu sybiraków, przede wszystkim na terenach północnych i zachodnich. Wielu z nich potrzebuje pomocy . Duma Sybiraka nie pozwala się o nią upominać. Ale czy Ci, którzy nie przeżyli gehenny zesłania na Wschód i teraz są przedstawicielami społeczeństwa , nie mają przynajmniej moralnego obowiązku zainteresować się losami zapomnianych przodków . Wszak Syberia to także część naszej polskiej historii. Nie zapominamy o niej. Wspominamy tamte tragiczne wydarzenia , jak choćby pierwszą deportację i napaść Związku Sowieckiego na Polskę 17-go września 1939 roku uczestnicząc w manifestacjach. Organizujemy także spotkania Sybiraków z uczniami gimnazjum i szkół średnich aby przybliżyć im tamte czasy.
Innym ważnym przedsięwzięciem odgrywającym dużą rolę w integracji środowiska jest organizowany w miesiącu maju, dzięki uprzejmości i pomocy Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Graniczej w Koszalinie festyn rekreacyjno-sportowy „SYBERIADA”, w którym uczestniczą przedstawiciele władz samorządowych, pozostałych organizacji kombatanckich a także harcerzy i młodzieży gimnazjalnej. Prowadzona w konwencji festynu zabawa, jest doskonałą okazją do niewielkiej choćby aktywności, z której wielu Sybiraków z zadowoleniem korzysta. Zobacz >>>